Autor Wiadomość
Pivot
PostWysłany: Czw 19:22, 14 Gru 2006    Temat postu: Herbert i „Kochane Zwierzątka”



Listy zebrała i komentarzem opatrzyła Magdalena Czajkowska


Rosner & Wspólnicy
Warsaw 2006
220 x 220
240 pages
paperback
ISBN: 83-60336-05-9
Traslation rights: Rosner & Wspólnicy

Ponowne wydanie korespondencji Zbigniewa Herberta z Magdaleną i Zbigniewem Czajkowskimi, jego londyńskimi przyjaciółmi, to prawdziwa gratka dla kolekcjonerów i miłośników twórczości poety. Edytorsko wysmakowana książka przypomina rodzinny album. Bo też pamiątkowy jest przede wszystkim charakter publikacji. Składają się na nią nie tylko listy i kartki od Herberta i dla Herberta, wysyłane z różnych zakątków Europy, wiersze, odbitki rękopisów i archiwalne zdjęcia; całość korespondencji uzupełnia bowiem anegdotyczna i żartobliwa narracja Magdaleny Czajkowskiej. Dopowiada wiele ważnych spraw, i – co istotne – panując nad chronologicznym porządkiem wysyłanych listów, układa mikro-opowieść o przyjaźni, trwającej od 1957 roku. Wtedy to właśnie Czajkowscy poznali w Polsce poetę, i dwa lata później gościli go już u siebie w Londynie. Przyjaźń, obfitująca w liczne wspólne podróże, utrwalona wymianą listów, z których pierwszy wysłany jest w grudniu 1959 roku, przetrwała aż do śmierci poety w 1998 roku.
Dzięki dopowiedzeniom Czajkowskiej pozornie drobiazgowe, bieżące i codzienne problemy, jakie podejmują nadawcy listów, otrzymują spójne ramy. Wyjaśnia się oczywiście także tajemnica „Kochanych Zwierzątek”. Tak zostają nazwani Czajkowscy przez Herberta z powodu osobliwego zwyczaju ich psa, Burka. Zwykł on w chwilach melancholii podawać łapę i oczekiwać pocieszeń. Herbert uznał, że ludzie są właśnie takimi szukającymi pocieszenia zwierzątkami i w chwilach zwątpienia „trzymają się za łapę”. Tego „trzymania” świadectwem są niezwykłe czule i serdeczne „epistoły”.
Lekki, towarzysko-przyjacielski nastrój korespondencji bierze się prawdopodobnie stąd, że piszący nie omijają spraw zawodowych, trzymają się jednak z daleka od intelektualnych, skomplikowanych rozważań. Dostajemy zupełnie nieoficjalny portret artysty z czasów podróżniczych, bowiem zasadnicza treść jego listów to opisy wojaży, przygotowań i wysiłków czynionych, by zwiedzać i poznawać obce kraje. Efektem tych podróżniczych fantazji są – chociażby – Barbarzyńca w ogrodzie czy Martwa natura z wędzidłem, eseistyczne książki Herberta. O kulisach ich powstawania, a także o pracy nad wieloma innymi tekstami, możemy przeczytać w prezentowanej korespondencji, a przy okazji także – podpatrzeć zmagania poety z nieprzyjazną codziennością. - Anna Kałuża

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group